poniedziałek, 6 października 2014

Pan Tadeusz


Pan Tadeusz - plik do pobrania


            Pan Tadeusz jest epopeją narodową która powstała w 1834r. Został napisany w okresie romantyzmu. Utwór zaczyna się gdy po latach spędzonych w szkole Tadeusz powraca do rodzinnego Soplicowa. serdecznie wita się ze Stryjem i wraz z licznymi gośćmi udaje się na ucztę, która odbywa się w dawnym zamku Horeszków, o który Soplicowie mają proces. Tuż po powrocie Tadeusza spotkał Zosię, która go zauroczyła, ale główny bohater daje się uwieść zalotnej Telimenie, ponieważ początkowo myli ją z Zosią.
            Hrabia podgląda rozmowę Sędziego z Telimeną i szkicuje coś. Po odejściu Sędziego podchodzi on do odpoczywającej Telimeny. Hrabia prezentuje swój sporządzony szkic. Telimena docenia jego umiejętności i zachęca do dalszych prób. Tak nawiązuje się między nimi rozmowa o sztuce, której według nich przysłużyć się może tylko zagraniczny klimat, nie zaś zamknięcie na polskiej prowincji. Teraz z kolei do rozmowy włącza się Tadeusz, do tej pory jedynie przysłuchujący się. Zgodnie z jego zmysłami polski krajobraz jest równie piękny, jeśli nie piękniejszy niż włoski.
            Podstawową funkcją opisów przyrody zamieszczonych w utworze jest idealizacja ojczyzny. Motyw ten staje się przedmiotem sporu między Tadeuszem a Hrabią. Hrabia  i Telimena sławią błękit włoskiego nieba, które Tadeusz ocenia jako nudne, i przeciwstawia mu fascynującą grę różnobarwnych chmur zdobiących niebo literwski.
            Na zamku odbywa się uczta zaręczynowa Zosi z Tadeuszem, podczas której goście zachwycają się porcelanowym serwisem, bogato zdobionym scenami z życia dawnej szlachty i magnaterii. Tadeusz obejmuje Soplicowo jako swoje dziedzictwo i w swoim majątku uwłaszcza chłopów.
            Przyroda pojawia się w plastycznym obrazie już w inwokacji.  opis ogrodu widzianego oczami Hrabiego jest elementem jego charakterystyki. W rozmowie Telimeny, Hrabiego i Tadeusza zderzają się dwie wizje krajobrazu- obcego, egzotycznego i polskiego, swojskiego, który Tadeusz uważa za stokroć piękniejszy i wymowniejszy. Ten ojczysty pejzaż jest wielokrotnie przywoływany w poemacie jako wspomnienie, wyraz tęsknoty, umiłowania kraju.



Znaczenie kwasów nieorganicznych w życiu człowieka


Znaczenie kwasów nieorganicznych w życiu człowieka - prezentacja do pobrania


 
 
 
 



Znaczenie kwasów nieorganicznych w życiu człowieka - prezentacja do pobrania

czwartek, 2 października 2014

Związki Frazeologiczne

Związki Frazeologiczne



Związek frazeologiczny


Utrwalone w użyciu połączenie dwóch lub więcej wyrazów, które ma znaczenie symboliczne.
Biała flaga, marzenie ściętej głowy, wypić duszkiem albo pójść po rozum do głowy.

Do związków frazeologicznych zaliczane mogą być także przysłowia, porzekadła, sentencje i maksymy.

Związki frazeologiczne dzielimy na: 

·       Wyrażenie - ośrodkiem frazeologizmu jest rzeczownik, przymiotnik, imiesłów przymiotnikowy, czy rzadziej przysłówka.
Krokodyle łzy, dziadowski bicz, częstochowski rym, krótko i węzłowato itd.

·       Zwrot - ośrodkiem frazeologizmu jest czasownik lub imiesłów przysłówkowy, występują inne wyrazy.    
Zakochać się na zabój, wciskać kit itd.

·       Frazę - taki związek frazeologiczny to zdanie lub równoważnik zdania, przy czym elementy pozostają ze sobą silnie zespolone znaczeniowo. 
Człowiek człowiekowi wilkiem, kij ma dwa końce itd.



 Pochodzenia stałych związków frazeologicznych dopatruje się w:



·       Mitologii

·       Historii

·       Biblii

·       Życiu codziennym

·       Literaturze

·       Sztuce i kulturze

·       Świecie zwierząt i roślin

·       Kulinarstwie



 FRAZEOLOGIZMY  MITOLOGICZNE  I  HISTORYCZNE
 




Koń trojański - złowrogi, niebezpieczny podarunek, zdobycz przynosząca zgubę, podstęp, fortel. 
Pochodzenie: Odyseusz namówił Greków do podstępu: wsiedli na okręty i udawali, że odpływają spod Troi. Na wybrzeżu zostawili dużego, drewnianego konia. Trojańczycy sądzili, że jest to dar bogów i wprowadzili konia do miasta. We wnętrzu budowli ukryli się wojownicy greccy. Nocą otworzyli wojsku bramy i zaatakowali miasto. Troja została zdobyta.



Argusowe oko - czujne, baczne, podejrzliwe oko, lub spojrzenie; czujny wzrok. 
Pochodzenie: Argus był stuokim potworem, znanym z tego, że zawsze czuwał, bo gdy spało jego pięćdziesięcioro oczu, drugie pięćdziesiąt bacznie obserwowało otoczenie. Argusa pokonał dopiero Hermes, kiedy na polecenie Zeusa uwalniał piękną Io, którą stuoki potwór trzymał w niewoli. Hermes przedstawił się Argusowi, jako wędrowny śpiewak i gawędziarz, po czym tak długo zanudzał potwora swoimi historiami, aż ten zasnął jak kamień. Wtedy Hermes zabił Argusa i nieszczęsna Io była wolna.


Ikarowe loty - śmiałe ryzykowne plany, które mogą się tragicznie skończyć.
Pochodzenie: Ikar był synem Dedala. Na skrzydłach zbudowanych przez ojca z piór i wosku ( mimo ostrzeżeń ojca) wzniósł się za blisko słońca, co spowodowało, że wosk stopił się, a Ikar spadł do morza gdzie zginął.


Jabłko niezgody - przyczyna konfliktu.
Pochodzenie: Jabłkiem niezgody nazwane zostało złote jabłko z napisem "dla najpiękniejszej" rzucone przez boginię Eris podczas wesela Tetydy. Parys, na polecenie Zeusa miał rozstrzygnąć spór między Herą, Afrodytą i Ateną, o to, która z nich jest najpiękniejsza. Parys wybrał Afrodytę, która pomogła mu w uprowadzeniu Heleny, żony króla Sparty Menelaosa. Porwanie Heleny stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny trojańskiej.


Między Scyllą i Charybdą -  znaleźć się w niebezpieczeństwie, znaleźć się w sytuacji zagrożenia z dwóch stron.
Pochodzenie: Odyseusz w czasie żeglugi do domu musiał przepłynąć między dwoma potworami morskimi: Scyllą i Charybdą. Statek ocalał, ale sześciu ludzi z załogi porwała Scylla.


Nić Ariadny - pomoc w rozwiązaniu problemu, w wyjściu z trudnej sytuacji.
Pochodzenie: Ariadna, córka króla Minosa, podarowała ateńskiemu bohaterowi, Tezeuszowi, kłębek wełny, aby mógł odnaleźć wyjście z labiryntu po pokonaniu Minotaura. Tezeusz przymocował kłębek przy wejściu i idąc rozwijał nitkę. Potem, zwijając ją, odnalazł wyjście.


Pięta Achillesa - słaby, czuły punkt.                                                          
Pochodzenie: Matka Achillesa,   bogini Tetyda, po urodzeniu syna wykąpała go w Styksie, aby uczynić jego ciało odpornym na zranienia. Trzymała go za piętę i ten fragment ciała Achillesa był nieodporny na rany.


Puszka Pandory - źródło nieszczęść i kłopotów.                                         
 Pochodzenie: Zeus nakazał Hefajstosowi, by ten stworzył przepiękną kobietę, Pandorę, którą następnie bogowie obdarowali szczelnie zamkniętą puszką i zaprowadzili przed chatą Prometeusza. Tytan wyczuł podstęp i nie przyjął jej do siebie. Wtedy dziewczyna poszła do brata Prometeusza – Epimeteusza, który ożenił się z Pandorą i wbrew wszelkim przestrogom zajrzał wraz z żoną do tajemniczej puszki. Z pojemnika natychmiast wydostały się na świat wszelkiego rodzaju choroby, troski i cierpienia.


Róg Amaltei - niewyczerpane źródło wszelkiego dobrobytu.
Pochodzenie: Zeus w dzieciństwie karmiony był mlekiem kozy Amaltei, którą bardzo kochał. Kiedy zwierzę złamał sobie róg, młody bóg wziął go w ręce i pobłogosławił. Od tej pory róg napełniał się wszystkim, czego zapragnął jego właściciel.


Stajnia Augiasza - miejsce zaniedbane, niesprzątane od dawna, bałagan i brud.
Pochodzenie: Król Augiasz miał stajnię, w której stało trzy tysiące wołów. Stajnia od trzydziestu lat nie była sprzątana. Dopiero Herakles ją oczyścił puszczając przez nią nurt rzeki. 


Syzyfowa praca - praca bezcelowa, bezsensowna, nieprzynosząca żadnych efektów.
Pochodzenie: Syzyf po śmierci znalazł się w Tartarze (krainie potępionych), gdzie wciąż wtacza pod stromą górę ogromny głaz, a kiedy głaz dosięga szczytu – spada. Męka Syzyfa będzie trwała tak długo, dopóki głaz nie stanie na szczycie, a z wyroku bogów nigdy się to nie stanie.


Szata Dejaniry - źródło niekończących się cierpień, od których nie można uciec. 
Pochodzenie: Centaur Nesoss umierając polecił żonie Heraklesa, Dejanirze, swoją krew, jako środek, który miał zapewnić jej trwałą miłość małżonka. Chciał w ten sposób zemścić się na Heraklesie, gdyż nasączona jadowitą krwią centaura koszula zaczęła wżerać się w skórę herosa, zadając mu niewymowne cierpienia. Dejanira powiesiła się z  rozpaczy, a Herakles postanowił spalić się na stosie. Wtedy bogowie zabrali go na Olimp i uwolnili od bólu.


Węzeł gordyjski - trudny do rozwiązania problem, skomplikowana .
Pochodzenie: W świątyni Zeusa w Gordon znajdował się kunsztowny węzeł z łyka zamocowany przy wozie. Według przepowiedni ten, kto go rozwiąże, miał zostać władcą Azji Mniejszej. Aleksander Macedoński rozwiązał ten problem rozcinając węzeł mieczem. 


Złote runo - bezcenny, legendarny skarb.
Pochodzenie: Było to runo cudownego baranka zawieszone na drzewie, w gaju w Kolchidzie i strzeżone przez stugłowego smoka, który nigdy nie spał. Jazon, grecki bohater, zdobył to runo przy pomocy Medei – czarownicy.



 FRAZEOLOGIZMY  BIBLIJNE 



  

Wieża Babel - symbol zamieszania wynikający z pychy i źle pojętej ambicji. 
Pochodzenie: Nawiązuje do historii pomieszania języków przez Boga robotnikom pracującym przy wieży.



Alfa i omega – ktoś, kto wszystko wie z danej dziedziny, najwyższy autorytet, guru. 


Ciemności Egipskie - ciemność zupełna, całkowita, nieprzenikniona.           
Pochodzenie: Związek ten nawiązuje do biblijnej historii plag egipskich, kiedy to Bóg za pośrednictwem Mojżesza i Aarona pragnął uwolnić naród izraelski z rąk Faraona.


Plagi Egipskie – olbrzymie nieszczęścia.                                                       
 Pochodzenie: W Księdze wyjścia Egipt nawiedziły następujące plagi: krew w Nilu, żaby, komary, muchy, zaraza bydła, wrzody, grad, szarańcza, ciemności, śmierć pierworodnych.


Pocałunek Judasza – zdrada, podstęp, gest fałszywy, nieszczery, dwulicowy.


Rzucać perły przed wieprze - ofiarowywać coś wartościowego komuś, kto na to nie zasługuje i nie potrafi tego docenić.                                                              
Pochodzenie: „Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały”. 


Sodoma i gomora– miejsce rozpusty i rozwiązłości, braku zasad moralnych.                                                                            
Pochodzenie: Te miasta zostały zniszczone przez Boga z powodu rozpusty tam panującej.


Trąby Jerychońskie – przeraźliwy, silny dźwięk.                                        
Pochodzenie: Nawiązuje do historii miasta Jerycha, które Izraelici z Jozuem na czele zdobyli, grając na siedmiu trąbach z baranich rogów, siódmego dnia obalili mury miasta.


Umywać od czegoś ręce – zrzucać z siebie odpowiedzialność.                   
Pochodzenie: Ten gest wykonał Piłat, który nie chciał brać na siebie odpowiedzialności za śmierć Chrystusa.


Z pustego i Salomon nie naleje – istnieją sprawy, których nawet najmądrzejsi tego świata nie są w stanie rozwiązać.


Zakazany owoc – grzech, pokusa.                                                             
Pochodzenie: Frazeologizm ten wywodzi się z historii pierwszych rodziców, Adama i Ewy, którzy, zrywając owoc z drzewa poznania dobra i zła, okazali Bogu nieposłuszeństwo, co w konsekwencji sprowadziło na całą ludzkość cierpienie i niedoskonałość.

   

 FRAZEOLOGIZMY  Z ŻYCIA CODZIENNEGO

   



Kura domowa - osoba zajmująca się domem.



Bać się własnego cienia - być strachliwym.


Biednemu zawsze wiatr w oczy - człowiek biedny zawsze musi liczyć się z przeciwieństwami losu.


Brać kogoś na języki - obmawiać kogoś, plotkować o kimś.


Brać nogi za pas – uciekać.


Być sam jak palec - być samotnym, opuszczonym.


Być w czepku urodzonym - mieć szczęście.


Być w siódmym niebie - czuć się świetnie.


Chodząca encyklopedia - ktoś bardzo oczytany, mądry.


Cicho jak makiem zasiał - bardzo cicho.


Co kraj to obyczaj - w każdym mieście, państwie ludzie mają odrębne obyczaje.


Co się odwlecze to nie uciecze - mimo, że coś się opóźnia i tak musi się wydarzyć.


Czuć się jak ryba w wodzie - czuć się dobrze, być szczęśliwym.


Deptać (komuś) po piętach - śledzić kogoś, iść za kimś.


Do odważnych świat należy - trzeba być odważnym.


Dolewać oliwy do ognia - pogarszać sytuację.


Dostać gęsiej skórki - przestraszyć się czegoś, bać się czegoś.


Drzeć koty - kłócić się, być kłótliwym.


Dumny jak paw - być bardzo dumnym.


Grać w otwarte karty - nie oszukiwać, mówić prawdę.


Końskie zdrowie - być zdrowym, wytrzymałym.


Kto nie ma w głowie ten ma w nogach - należy najpierw coś zaplanować niż później tego żałować.


Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - warto jest dysponować czymkolwiek, nawet, jeśli nie zaspokaja o całkowicie naszych oczekiwań.


Małe piwo - mała i łatwa sprawa.


Masz babo placek - nagła, zaskakująca, niemiła sytuacja.


Mieć coś w małym palcu - dobrze opanowana zdolność umiejętność.


Mieć mleko pod nosem - być niedojrzałym.



 FRAZEOLOGIZMY  LITERACKIE



  
Walczyć z wiatrakami - występować przeciwko czemuś, co jest niemożliwe do przezwyciężenia.



Czarny charakter - zły, przewrotny człowiek.


Gruba ryba - ktoś ważny, powszechnie szanowany, ktoś mający władzę, budzący respekt, strach.


Iść po trupach- bezwzględnie zmierzać do celu, nie bacząc na wyrządzone innym krzywdy.


Kura znosząca złote jajka - źródło dużych i łatwych dochodów, zysków.


Łabędzi śpiew - ostatnie przesłanie, ostatnie dzieł.


Sobie a muzom - dla samego siebie, nie troszcząc się, czy inni poznają się na wartości naszych wytworów.


Stoicki spokój - niczym niezmącony, niezachwiany, niewzruszony spokój.


Śmiać się przez łzy - śmiać się, udawać wesołego, będąc smutnym.            
Pochodzenie: „Iliada” Homera.


Śpiący rycerz - mężczyzna ospały, ślamazarny.


Uzbrojony po ząb - bardzo dobrze, doskonale uzbrojony.



 FRAZEOLOGIZMY ZE SZTUKI I KULTURY


  


Pogoda dla bogaczy - szczęście, pomyślność, które sprzyjają tylko ludziom bogatym, wpływowym.


Czuć bluesa – umieć dobrze wyczuć nastrój, klimat, mieć intuicję, która pomaga poruszać się w nowych sytuacjach.


Grać pierwsze skrzypce - być najważniejszym, mieć duże znaczenie, wpływy.


Komuś kiszki marsza grają – ktoś jest głodny, burczy mu w brzuchu.


Ósmy cud świata - coś niebywałego, niespotykanego.


Robić komuś sceny - robić komuś wstyd z jakiegoś powodu np. przy ludziach, zupełnie niepotrzebnie. 


Rzęsiste brawa – oklaski o dużym natężeniu.

 

Śpiewać cienkim głosem - być w biedzie, mieć kłopoty, być w opałach.


Tajemnica poliszynela – rzekoma, publiczna tajemnica, tajemnica znana wszystkim od dawna, rzecz, sprawa itp. powszechnie znana, o której jednak nie mówi się oficjalnie.

 

Teatralny gest - nienaturalny, sztuczny, nieszczery gest.


Tycjanowski kolor – kolor złotorudy, miedziany.                                         
Pochodzenie: ulubiony kolor Tycjana, kolor włosów kobiet na obrazach Tycjana.



 FRAZEOLOGIZMY ZE ŚWIATA ZWIERZĄT I ROŚLIN







Hiena cmentarna – ktoś, kto okrada groby.



Czarna owca – ktoś, kto swoim zachowaniem, postępowaniem kompromituje własne środowisko.


Czerwony jak burak – bardzo czerwony na twarzy, zarumieniony, zawstydzony.


Czuć do kogoś miętę – odczuwać do kogoś sympatię, pociąg; być kimś zainteresowanym.


Dzielić skórę na niedźwiedziu – przedwcześnie liczyć na niepewne zyski; robić plany na przyszłość, co do realizacji, których nie ma pewności.


Gorzki jak piołun – bardzo gorzki.


Królik doświadczalny – człowiek, na którym robi się doświadczenia medyczne. Ktoś, na kim się eksperymentuje, coś sprawdza.


Patrzeć wilkiem- odnosić się do kogoś nieufnie, wrogo.


Patrzyć jak cielę na malowane wrota – patrzeć tępym wzrokiem, bezmyślnie, niczym się nie interesując.


Przebiegły jak lis – sprytny, przebiegły, umiejący sobie radzić w każdej sytuacji.


Raz kozie śmierć – niech się dzieje, co chce; wszystko jedno.


Rzucić się na jedzenie jak wilk – być bardzo wygłodzonym.


Słoń w składzie porcelany – niezgrabiasz, niezdara, niezguła, fajtłapa.


Stary koń – o mężczyźnie lub chłopcu, którzy zachowują się niepoważnie.


Szczwany lis – ktoś chytry, podstępny.


Święta krowa – osoba nietykalna, nieraz bezkarna, wobec której nie wolno wystąpić z krytyką ani innymi sankcjami, komu się na zbyt wiele pozwala.


Tyle, co kot napłakał – bardzo mało, niewiele, troszeczkę.


Uparty jak osioł – bardzo uparty człowiek.


Wiedzieć, co w trawie piszczy – dobrze orientować się w sytuacji, wiedzieć, co się dzieje, domyślać się tego, trafnie przewidywać, co się może wydarzyć.


Wziąć kogoś na barana – nosić kogoś na barkach, na plecach.


Zjeść konia z kopytami – być bardzo głodnym.


Żyć jak pies z kotem – żyć w niezgodzie, kłócić się, nienawidzić.                   
Pochodzenie: z obserwacji zwierząt.



 FRAZEOLOGIZMY KULINARNE






Bułka z masłem – drobiazg, coś łatwego do zrobienia, wykonania.



Ciepła kluska – o człowieku ślamazarnym, niezdecydowanym; gamoń, oferma, fajtłapa.


Dmuchać w kaszę – wtrącać się w czyjeś sprawy, dominować nad kimś.


Dwa grzyby w barszczu – nadmiar jednakowych elementów, za dużo czegoś, niepotrzebne powtórzenie.


Dziesiąta woda po kisielu – daleki krewny, daleki związek.


Ładny pasztet – sytuacja kłopotliwa, niezręczna, przykra.


Łakomy kąsek – coś atrakcyjnego, o co warto zabiegać.


Narobić bigosu – narobić kłopotów, zamieszania.


Nie dać sobie w kasze dmuchać – nie pozwalać wtrącać się w swoje sprawy; nie dać się oszukać, umieć bronić swoich interesów.


Nudny jak flaki z olejem – bardzo nudny.


Rozebrać się do rosołu – rozebrać się całkiem, zostać nagim.                    
Pochodzenie: porównanie oparte jest na anegdocie mówiącej o szlachcicu, któremu zamiast krupniku podano czystą polewkę. Kiedy go spytano, dlaczego się rozbiera odpowiedział, że będzie nurkował, aby znaleźć jakąś ziarenko kaszy. Tym sposobem zmusił skąpego gospodarza do podania prawdziwego krupniku.


Tani jak barszcz – bardzo tani, niedrogi.


Trząść się jak galaretka – drżeć ze strachu lub zdenerwowania.


Upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – załatwić dwie sprawy jednocześnie, skorzystać na czymś podwójnie.